czwartek, 29 września 2011

ZNOWU AUSTRALIA

Lubię pisać i myśleć o podejściu do "rzeczywistości" i np. koncepcji czasu w różnych   kulturach.  CO pewien czas piszę na blogu np.: o australijskich Aborygenach. Poniżej cytat o ich pojmowaniu czasu, któy (co  na pozór nie dziwi) nie jest inny od koncepcji w innych kulturach plemiennych -- jak choćby  plemię Hopi czy Navajo, gdzie nie tylko teraźniejszość i przeszłość wydarza się TERAZ, ale również i przyszłość, tyle, że w stanie zalążkowym (in statu nascendi) ....

"(...)  Mimo tego, że teoretycznie rozumiemy przeszłość jako coś, co stało się i przeminęło, jednak w różnych kontekstach mówimy o tym, że przeszłość „jest” czymś, a nie że czymś „była”, czyli w pewien sposób zakładamy podświadomie jej trwanie.

W świecie Aborygenów przeszłość była i jest jednocześnie. Nierozdzielnie i w nieunikniony sposób, ponieważ przeszłość jest pewnego rodzaju myślą, energią, siłą, która przenika wszystko i wszystkich, co się znajduje na Ziemi. Jest to rodzaj innego wymiaru, istniejącego łącznie i wewnątrz wymiaru dostępnego naszym zmysłom. Przeszłość jest więc jednocześnie teraźniejszością i przyszłością, do których każdy z nas ma podświadomy dostęp. Niektórzy ludzie zwani szamanami potrafią w świadomy i celowy sposób z tego dostępu korzystać.

To wszystko, co zdarzyło się na początku świata, wciąż istnieje. Magiczne istoty, które swoimi gigantycznymi ciałami wyrzeźbiły kształt naszej planety, wciąż tu są. Są tuż obok, są w nas i poza nami, są w powietrzu, którym oddychamy i w śladach odciśniętych przez nasze stopy. Ich obecność sprawia, że świat jest kompletną całością, w którym my jako ludzie także odnajdujemy należne sobie miejsce.

Aborygeni nazywają to słowem przetłumaczonym na angielski jako Dreamtime, czyli Śnienie albo Czas Snu. W gruncie rzeczy jednak różne grupy plemion aborygeńskich określały to pojęcie własnymi słowami, z których żadne nie ma nic wspólnego ze spaniem, snem lub śnieniem. Jest to pojęcie tak abstrakcyjne i tak różne od naszej perspektywy pojmowania świata, że należałoby dla niego stworzyć zupełnie nowe słowo, na przykład Eneprzewnienaświewyczam, czyli Energetyczna Przestrzeń Wszystkich Nieznanych w Naszym Świecie Wymiarów Czasu i Magii.
Aborygeni z plemienia Pitjantjatjara w środkowej Australii mówią na nią Tjukurpa. A ja wjeżdżałam właśnie na ich terytorium.


Fragment ksiązki "BLONDYNKA W AUSTRALII", ktora ukaże się 19 października, wyd. National Geographic

czwartek, 22 września 2011

JESZCZE O RANGACH

Bo na ten temat chyba nigdy nie będzie dosyć... tym razem słowami Arnolda Mindella:


Ranga to stosunkowo dość rzadko uświadomiona a zazwyczaj w pełni nieświadoma społeczna lub osobista zdolność i/lub władza/siła (power) pochodząca z kultury, statusu społecznego, wsparcia społeczności, własnej psychiki i/lub duchowej mocy. Bez względu na to, czy odziedziczyłaś/eś rangę, czy na nią zasłużyłeś/aś, organizuje ona większość twoich zachowań komunikacyjnych, szczególnie w sytuacji związanych z napięciem i doświadczaniem granic.


Demokracja jest wspaniałą wizją, która narodziła się z napięć społecznych. Jednak w chwili, gdy ludzie tłumią świadomość zewnętrznego bądź wewnętrznego prześladowania, redukują demokrację do wyłącznie prawnej procedury.

"Praca ze Światem" (Worldwork) przyspiesza proces budowania głębszej demokracji oraz uświadamia, w jaki sposób można wykorzystywać posiadaną władzę przeciwko jednostkom i jak można przekształcać tę władzę. Praca ze światem bada wewnętrzne i zewnętrzne skutki prawnych, militarnych, policyjnych i terrorystycznych taktyk starając się rozpoznać do jakiego stopnia stały się one narzędziem nadużycia w stosunku do ludzi, a także w jaki sposób owe taktyki są częścią każdego procesu społeczności. Te właśnie informacje pozwalają odkrywać alternatywne, płynące bezpośrednio z życia techniki mediacyjne.

Może to jest dla ciebie oczywiste, że indywidualne i międzynartodowe konflikty powtarzająsię, gdy nie zajmujemy się ukrytmi problemami. Możesz się nawet zastanawiać, dlaczego autor zadaje sobie trud pisania o tym. Ale pomyśl o sobie, o swojej rodzinie, swoich przyjaciołach, byłych przyaciołach i byłych partnerach/partnerkach. Ilu konfliktów w swoim życiu nie zdołałeś/aś rozwiązać? Dlaczego pozostały nierozwiązane? (...)

czwartek, 1 września 2011

NOWOŚCI Z DZIAŁAŃ W ŚWIECIE FUNDACJI G-D

Processwork in Berlin
September 9 through 11, 2011


Exploring the Legacy of Relationship:

Polish-German-Jewish-Christian and others. An approach of process work


We are all very excited to invite you to the first process work meeting in Berlin between Polish and German people.
It is a great honor that you will travel from Poland to meet us here in Berlin and we are looking forward with great pleasure to have you as our guests for the weekend.

The idea of this encounter came up when Robert Palusiński (with family: Margaret and Henry) visited us (Achim Goeres & Tanja Hetzer) in Berlin last June. We wanted to start a relationship work and worldwork between Germany and Poland. The three of us are overwhelmed that so many of you immediately joined this project.

With this invitation we would like to give you an outline of the schedule and some information about the venue. We will open the encounter with a gathering at Friday evening at the Hanuman Institut (Institut of Achim & Tanja) in Berlin-Charlottenburg. We will have time to get to know each other, give a little introduction, discuss the program for the next two days, and have dinner. Saturday and Sunday we will change to a location in Berlin Friedrichshain. There we will have a group process and discussion. For the evening we invite to a party.

We expect about 15 people from Germany and Poland!

Robert Palusiński , Tanja Hetzer & Achim Goeres

1 września - ciąg dalszy ...



3. Wygląda na to, że Podlasie przoduje :((
bialystok.gazeta.pl
W nocy z poniedziałku na wtorek w Białymstoku podpalono drzwi mieszkania małżeństwa polsko-pakistańskiego. Gdyby nie wysoki próg, który powstrzymał ogień, cała rodzina mogłaby zginąć. - Nie wiemy już jak tu żyć - Agnieszka i Jamal są przerażeni
 



4. Warto przeczytać rasistowski komentarze pod artykułem ... typu: "MIckiewicze zabierajcie i won!" uffff ciśnienie rośnie   
Litwini w Polsce boją się o przyszłość
bialystok.gazeta.pl

Szef MSZ Radosław Sikorski obiecuje naprawienie szkód w gminie Puńsk, gdzie nieznani sprawcy zamalowali litewskie nazwy na tablicach i znieważyli pomnik litewski, a premier Litwy Andrius Kubilius potępił incydent jako podżeganie do nienawiści na tle narodowościowym - to echa poniedziałkowych wydarze...

5.  hmmm. Wygląda na to, że tylko SLD zdaje się tym interesować ...
Rasistowskie wybryki z Podlaskiego w Sejmie
bialystok.gazeta.pl
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że za incydentami wymierzonymi w mniejszości narodowe w woj. podlaskim stoją ci sami sprawcy - mówił dziś w Sejmie wiceminister MSWiA Adam Rapacki. Zaznaczył, że jest przekonany, iż uda się ich wykryć.

PIERWSZY WRZEŚNIA

Dziś, z powodu rocznicy 01.09.1939. będzie o wojnie, którą mamy tu i teraz. Nie ma jeszcze ofiar, ale sa to znaki, które mówią jak wiele ciśnienia, nienawiści, nietolerancji, uprzedzeń i rasizmu jest w naszym kraju -- zwłaszcza (ostatnio) we wschodniej jego części. Wygląda na to, że w ostatnim czasie mój blog zamienia się w kronikę zdarzeń ... Podłączam linki do krótkich notatek prasowych: 


1._ Podlasie: .... kila dni wcześniej Synagoga następnie muzułmański Dom Modlitwy muzułman. co dalej?

Fot. Marcin Onufryjuk / Agencja Gazeta Dom modlitw muzułmanów przy ul. Hetmańskiej


Ktoś próbował podpalić dom modlitwy muzułmanów, który znajduje się przy ul. Hetmańskiej w Białymstoku. Nikomu nic się nie stało. - Czujemy napiętą atmosferę, ale dla tych kilku nieważnych ludzi nie będziemy zmieniać życia - mówi Husam Freikh, imam i dyrektor Centrum Kultury Muzułmańskiej.
Więcej zobacz tu: Atak na Centrum Muzułmańskie. Ogień w domu modlitwy bialystok.gazeta.pl

2._'white power' na Podlasiu ciąg dalszy:  Zniszczono dwujęzyczne tablice w Puńsku ..... 

Zniszczone dwujęzyczne tablice w gminie Puńsk
Fot. Podlaski Urząd Wojewódzk

Więcej... http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,35235,10152152,Eskalacja_nienawisci__Zniszczono_dwujezyczne_tablice.html#ixzz1Wh2W86r4
WIĘCEJ informacji:  kliknij tutaj 

znaki czasu: napięcie narasta..

W poście z 08.07.2011. wstawiłem znalezione zdjęcie kpiące z prezydenta Kwaśniewskiego. po 10 latach w tym samym miejscu jego słowa powtórzył kolejny prezydent Komorowski. Wiele osób polemizuje i nie zgadza się na przeproszenie i uznane win za zbrodnie dokonane przez Polaków. Załączam ">link o kolejnym strasznym czynie dokonanym w Jedwabnem (click) :
Zniszczony pomnik w Jedwabnem Fot. Marcin Onufryjuk / Agencja Gazeta Ciekawe, że jak świadczy podpis zrobili to ci co (cytuję): "Nie przepraszają za Jedwabne" . W zimie na FB prowadziłem polemikę własnie nt. przepraszania i/lub nie przepraszania za zbrodnie Polaków dokonane na ludności żydowskiej w czasie wojny i tuż po niej. Polemika była prowadzona właśnie z osobami, którym daleko do przepraszania i które same domagały się przeprosin od Żydów ...